Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydobycie rud srebra i ołowiu w pobliżu Świdnicy ▪ Wiesław Rośkowicz

Jednym z mało znanych faktów z historii Świdnicy jest funkcjonowanie w 1779 r. w tym mieście przez pół roku Urzędu Górniczego. W Archiwum Państwowym w Katowicach zachowały się stare plany górnicze na których przybite są pieczęcie świdnickiego urzędu. Istnienie jego nie było przypadkowe i z pewnością zadecydowała o tym ranga miasta oraz eksploatacja w okolicach Świdnicy (w Górach Wałbrzyskich i Sowich) węgla kamiennego oraz rud metali. Wydobywanie bądź poszukiwanie minerałów było prowadzone w wielu miejscach Sudetów, a w najbliższych okolicach Świdnicy m.in. w Bystrzycy Górnej, Bojanicach, Modliszowie, Lubachowie, Dziećmorowicach, w pobliżu nieistniejącej już wsi Schlesierthal vel Schlesiertal (została zalana wodą po wybudowaniu tamy na Bystrzycy w Lubachowie) oraz w pobliżu Witoszowa Górnego. Złoża występujących tu rud srebra i ołowiu nie były wielkie. Poza wspomnianymi wcześniej metalami znajdowano cynk, nikiel, a niekiedy także miedź. Wydobycie rud srebra i ołowiu prowadzono w okolicach Świdnicy co najmniej od początku XVI w. do poł. XIX w. Należy dodać, że często prace te nie były rentowne. Z informacji z 1577 r. wynika, że w Bystrzycy Górnej przetapiano rudę, gdyż w jednym z dokumentów narzeka się na brak dobrego hutnika. W okresie wojny trzydziestoletniej roboty górnicze przerwano i obiekty związane z wydobyciem rud uległy dewastacji. W Bystrzycy Górne zostały one wznowione w pierwszej poł. XVIII w.

W niektórych miejscowościach już w XVI w. istniały gwarectwa, m.in. „St. Stefens Achter” i „Geistliche Hülf-Gottes” w Bystrzycy Górnej, „St. Johannisstolle am Goldwasser” w Lubachowie oraz „Schweidnitzererbstolle” (to ostatnie było związane z kopalniami w Modliszowie). Wydobycie rud prowadzono z przerwami i często przerywano. Powodowało to dewastację wyrobisk.

Ślady dawnej działalności górniczej nadal są czytelne w terenie, rozpoznawalne są sztolnie, szyby i hałdy górnicze. Na szczególną uwagę zasługuje góra Popek i południowe zbocze góry Widna (obie na północny zachód od wsi Bystrzyca Górna), wschodni brzeg jeziora Bystrzyckiego (ok. 500 m na południe od tamy (teren przy żółtym szlaku prowadzącym do Bystrzycy Górnej). Bardzo dobrze zachowana sztolnia znajduje się pod linią kolejową naprzeciwko Państwowego Domu Dziecka w Bystrzycy Górnej. Według ustnego przekazu niemieckiej mieszkanki tej wsi, wydobywano tu na początku XX w. rudę srebra i urobek przewożono do Saksonii. Ślady po sztolniach znajdują się również przy bezimiennym potoku przepływającym ok. 800 metrów na północny zachód od drogi Pogorzała – Witoszów Górny. W ich pobliżu znajdują się relikty tajemniczego pieca (piec do wypalania wapna?).

Wybierając się na pieszą wycieczkę w Góry Sowie i Wałbrzyskie warto zwrócić uwagę na nienaturalne zagłębienia i usypiska. Niektóre z nich są śladami działalności górniczej. Również niewielkie tamy zlokalizowane na potokach w pobliżu miejsc wydobywania kruszców mogły służyć do spiętrzania wody wykorzystywanej do przepłukiwania rozdrobnionej rudy, w celu oddzielenia jej cięższych od lżejszych frakcji i wzbogacania w ten sposób urobku.

Warto dodać, że w Złotym Lesie zachował się częściowo budynek (dawny młyn) z drewnianym portalem z 1780 r. Z publikacji wiadomo, że był on w pewnym okresie związany z prowadzeniem działalności górniczej. W pobliżu tego budynku znajdowały się sztolnie kopalni „Victor Friedrich” w której na przełomie 1782-1783 r. wydobyto 134 tony rudy. Kopalnia ta posiadała trzy sztolnie, z których najdłuższa w 1787 r. miała 530 m długości.

Według legendy w Złotym Lesie znajdowały się dwa zamki. W jednym z nich, na wzgórzu, które było oddalone o dwie godziny marszu od Świdnicy, w pobliżu złotej doliny, mieszkał straszny rycerz rozbójnik Raimund Goldfinger.

Na zakończenie jeszcze jedna ważna uwaga. Niezabezpieczone wejścia do wyrobisk górniczych mogą zachęcać poszukiwaczy przygód i skarbów do ich penetracji. Unikajmy jednak tego, gdyż wejście do nich grozić może narażeniem zdrowia i życia.

Przy pisaniu artykułu korzystano z publikacji Tadeusza Dziekońskiego pt. „Wydobywanie i metalurgia kruszców na Dolnym Śląsku od XIII do połowy XX wieku”.

Mapa okolic Świdnicy z lat 1844-1852 z zaznaczonymi kopalniami.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *