Firma o nazwie „Kontaktwerke GmbH”, która niegdyś funkcjonowała przy ulicy Strzegomskiej (niem. Striegauerstrasse 21)(1) w Świebodzicach, jest obecnie uważana za jedną z kontrowersyjnych i tajemniczych spółek jakie zapisały się w historii świebodzickiego przemysłu zegarowego.
Z zachowanych dokumentów wynika, że przedsiębiorstwo to funkcjonowało na terenie naszego miasta już w latach 20. ubiegłego stulecia. Między innymi jedna z pierwszych informacji na jego temat odnotowana została w „Księdze przemysłowo-handlowej Prowincji Śląskiej” z 1925 roku (niem. „Amtliches Industrie- und Handels Adressbuch der Provinz Niederschlesien 1925”). Wówczas to firma ta, zajmująca się produkcją artykułów metalowych, należała do Josefa Bühlera, który pełnił jednocześnie funkcję Dyrektora Generalnego „Zjednoczenia Świebodzickich Fabryk Zegarów”.
Nie znamy dokładnie dalszych losów tego przedsiębiorstwa. Z zachowanych jednak przekazów można wywnioskować, że firma ta swój znaczący rozwój zawdzięcza wielkiemu kryzysowi gospodarczemu, który na przełomie lat 20. i 30. ubiegłego stulecia dał się wyraźnie we znaki mieszkańcom tutejszych okolic. Zamykanie fabryk zegarowych należących do koncernu Junghansa,(2) a co za tym idzie, rosnące bezrobocie i bieda wśród mieszkańców Świebodzic, skłoniły ówczesne władze miasta wraz z nowo obranym burmistrzem Ewaldem Bergerem (1890-1937) na czele,(3) do podjęcia zdecydowanych kroków, które miały na celu ograniczenie rosnącego zubożenia społeczeństwa. Dlatego wraz z początkiem lat 30. zaczęto wdrażać na terenie naszego miasta ambitny program gospodarczy, który miał przeciwstawiać się rosnącemu bezrobociu i tworzyć nowe miejsca pracy. W tym zakresie postanowiono wykorzystać wolne hale produkcyjne pozostawione przez koncern braci Junghans, lokując w nich nowe lub działające już tutaj firmy produkcyjne. Do takich firm należała właśnie spółka „Kontaktwerke”, która postanowiła wykorzystać opuszczone pomieszczenia fabryczne przy ulicy Strzegomskiej w Świebodzicach(4) i rozpocząć (wdrożyć) produkcję nowych podzespołów dla przemysłu zegarowego oraz radiowego.(5)
Zadziwiające jest to, że w pomieszczeniach naszego przedsiębiorstwa swoje warsztaty szkoleniowe dla młodych adeptów rzemiosła zegarowego wciąż posiadał sam Junghans. To właśnie tutaj pierwsze szlify w przemyśle zegarmistrzowskim zdobywała młodzież z całego Dolnego Śląska, która po kilku latach nauki miała być przesiedlana do Schramberga. Ponoć dużo uwagi kształceniu się młodych zegarmistrzów w Świebodzicach poświęcał sam dr Helmut Junghans (1891-1964), ówczesny Dyrektor Naczelny całego konsorcjum. Należy więc przyjąć, że spółka „Kontaktwerke” była powiązana z wielkim koncernem o światowej renomie.(6)
Jedną z osób szkolących się wówczas w świebodzickiej spółce był niejaki P.Herrmann, który tak po latach wspominał swoją zawodową praktykę:
„Byłem jednym z wielu uczniów w firmie „Kontaktwerke”. Dobrze pamiętam, iż tylko nieliczni zdecydowali się na wyjazd do Schramberga po zakończeniu praktyk. Pamiętam również, że dużo uwagi kształceniu się młodych kadr w Świebodzicach poświęcał sam dr Helmut Junghans (…) Dla mnie samego okres pobytu w świebodzickiej placówce był bardzo ważny, gdyż właśnie wtedy po raz pierwszy poczułem potrzebę własnego zawodowego rozwoju.”(7)
Jak kształtowały się kolejne lata naszej firmy, jeszcze przed wybuchem II wojny światowej? Tego nie wiemy. Z lakonicznych przekazów z tego okresu można jednak wywnioskować, że miejscowa spółka mogła zostać przekształcona – po dojściu nazistów do władzy – w fabrykę zbrojeniową, o czym mogą świadczyć relacje niektórych osób żyjących i pracujących w tamtym okresie na terenie Świebodzic.(8)
Równie ciekawie, a zarazem tajemniczo, przedstawia się okres II wojny światowej, kiedy to wszystkie znajdujące się na terenie naszego miasta zakłady produkcyjne przekształcone zostały w fabryki zbrojeniowe realizujące zapotrzebowanie militarne III Rzeszy. Plan ten nie ominął również spółki „Kontaktwerke”, która w tym czasie – jako oddział określany symbolem: „AZ 41 A Freiburg Schlesien”, stała się miejscem gdzie produkowano zapalniki do bomb oraz części do samolotów i okrętów podwodnych. Produkcja zbrojeniowa we wnętrzach świebodzickiej spółki była realizowana aż do lutego 1945 roku. Wówczas to władze zakładu, obawiając się szybkiego nadejścia frontu radzieckiego, zdemontowały wartościowe wyposażenie fabryki i wywiozły je w głąb Niemiec.
Warto tu również nadmienić, że w okresie ostatniej wojny doszło do wielkiego pożaru w pomieszczeniach tutejszego przedsiębiorstwa (grudzień 1941 roku). Kroniki podają, że w jego gaszenie zaangażowanych zostało kilka jednostek straży pożarnej z samych Świebodzic i najbliższych okolic. Akcję ratowniczą utrudniał wówczas silny mróz, dochodzący do minus 25 stopni, który powodował zamarzanie urządzeń gaśniczych.
Po zakończeniu działań wojennych świebodzicka firma nadal nosiła zniemczoną nazwę: „Kontaktwerke”, w której produkowano kontakty samochodowe. Przez kolejne dwa lata podlegała ona Państwowej Fabryce Liczników i Zegarów Elektrycznych w Świdnicy (późniejszy PAFAL). Natomiast w dniu 1 kwietnia 1947 roku weszła ona w skład przedsiębiorstwa o nazwie: Państwowa Fabryka Przekaźników i Specjalnych Aparatów Elektrycznych (SAE)(9) z główną siedzibą w naszym mieście. Poza naszą spółką w skład SAE weszły jeszcze dwa inne zakłady. Pierwszym z nich była Fabryka Przekaźników „RIBAU”, która miała swój oddział przy ulicy Kolejowej 7 w Świebodzicach, natomiast drugim wrocławska Państwowa Fabryka Elektrycznej Aparatury Teatralnej. W ten sposób nastąpił kres istnienia spółki „Kontaktwerke”, która przez kilkanaście lat funkcjonowała na terenie naszego miasta jako samodzielne przedsiębiorstwo produkcyjne.
Przypisy:
1. Pod takim adresem firma występowała w 1932 roku w książce adresowej Świebodzic.
2. Wielki koncern zegarowy braci Junghans przejął w 1930 roku wszystkie fabryki należące do Zjednoczenia Świebodzickich Fabryk Zegarów (niem. VFU) i postanowił stopniowo ograniczać na terenie Świebodzic produkcję czasomierzy. Likwidacja miejscowego przemysłu polegała głównie na demontowaniu parku maszynowego i wywożeniu go do miejscowości Schramberg, gdzie znajdowała się główna siedziba firmy Junghans. Wraz z parkiem maszynowym przesiedleniu poddani zostali także niektórzy pracownicy miejscowych fabryk.
3. Ewald Berger został wprowadzony na urząd Burmistrza Świebodzic w dniu 15 kwietnia 1930 roku. Urząd ten sprawował aż do swojej śmierci w dniu 4 maja 1937 roku.
4. Również w tym okresie, w opuszczonych pomieszczeniach fabrycznych przy ulicy Kolejowej (dawna fabryka zegarów A. Willmann & Co) powstała wielka stolarnia braci Steinerów – niem. Möbelfabrik Gebr. Steiner oraz firma konfekcyjna Ostland należąca do Alice Schulz.
5. Były to m.in. wskaźniki (czujniki) zegarowe oraz styki elektryczne.
6. Hans Heinrich Schmid, uznany badacz przemysłu zegarowego w Niemczech, podaje w swoim leksykonie, że spółka „Kontaktwerke” ze Świebodzic była spółką-córką koncernu braci Junghans (H.H. Schmid: „Lexikon der Deutschen Uhrenindustrie 1858-1980”; wydanie 3 z 2017 roku).
7. R. Großmann: „Schramberg und Freiburg in Schlesien – die Beziehung zwischen zwei Uhrenstädten” (w: „D’Kräz, Beitrage zur Geschichte der Stadt und Raumschaft Schramberg”, nr 17 z 1997 roku).
8. R. Großmann: „Schramberg und Freiburg in Schlesien…”
9. SAE to późniejsza „Refa S.A.”, a obecnie Schneider Electric przy ulicy Strzegomskiej w Świebodzicach.
Wykaz źródeł:
1. R. Großmann: „Schramberg und Freiburg in Schlesien – die Beziehung zwischen zwei Uhrenstädten” (w: „D’Kräz, Beitrage zur Geschichte der Stadt und Raumschaft Schramberg”, nr 17 z 1997 roku);
2. H.H. Schmid: „Lexikon der Deutschen Uhrenindustrie 1858-1980”; wydanie 3 z 2017 roku;
3. R. Wietrzyński: „Świebodzice, miasto w cieniu swastyki”, wydanie II z 2015 roku;
[Firma o nazwie „Kontaktwerke GmbH”]
Kiedyś w sieci (nie pamiętam gdzie) czytałem, że firma ta produkowała styki dla przemysłu elektrotechnicznego.
W moich zbiorach mam starą książkę opatrzoną pieczęcią firmy Kontraktwerke