W Niemczech ukazała się w 1994 r. doskonała monografia najwybitniejszego malarza śląskiego baroku Michała Willmanna, napisana przez berlińskiego profesora historii sztuki Huberta Lossowa. Autor omawia w niej również i znajdujące się w Świdnicy dwa obrazy tego znakomitego artysty.
Michał Willmann urodził się w r. 1630 w Królewcu. Po studiach malarskich w Holandii, gdzie uczył się m.in. u Rembrandta, malował w Pradze, we Wrocławiu i w Berlinie. Na stałe osiadł w r. 1660 w Lubiążu. Był tu malarzem klasztoru Cystersów. W latach 1692-1695 w Krzeszowie ozdabiał tamtejszy kościół cysterski pod wezwaniem św. Józefa. Zmarł w 1706 r.
Uczestnicząc w konferencji opiekunów zabytków mogłem przed kilkoma laty w podziemiach zrujnowanego obecnie kościoła klasztornego w Lubiążu oglądać zmumifikowane zwłoki Willmanna. Brakowało im nóg, ponieważ żołnierze sowieccy albo może i nasi rodacy poszukując w kryptach skarbów, nogi artysty gdzieś zawieruszyli.
W świdnickim kościele parafialnym pod wezwaniem świętych Stanisława i Wacława, w prezbiterium, po prawej stronie od głównego wejścia, czyli po stronie południowej, wisi wysoko olbrzymi obraz o rozmiarach 400 na 300 cm. Przedstawia on śmierć św. Wacława. Czeski książę, św. Wacław, został zamordowany w X w. w Starym Bolesławcu w Czechach przez swego brata Bolesława, który chciał przejąć władzę. Obecnie obraz jest poczerniały, tak że nawet przy dobrym oświetleniu prawie nic na nim nie można rozpoznać. Przy renowacji obrazu, na początku bieżącego stulecia, można było odczytać podpis Willmanna.
Drugi świdnicki obraz Willmanna uchodził przez dłuższy czas za zaginiony. Znany był jeszcze w r. 1912, kiedy to, jak odnalazłem w aktach znajdujących się w Archiwum Archidiecezjalnym we Wrocławiu, proboszcz świdnicki ks. Paul Jende pisał, że w 1911 r. dużym nakładem kosztów odnowił obraz Willmanna przedstawiający „nocny posiłek Pana”. Obraz wisi w pomieszczeniach świdnickiej plebanii, gdzie dopiero około r. 1972 odkrył go na nowo historyk sztuki Samuel Gumiński. Obraz przedstawia Chrystusa, któremu usługują aniołowie. Namalowany został w 1668 r. Podarował go jezuitom, administrującym wtedy kościołem świdnickim, opat klasztoru Cystersów w Krzeszowie Bernard Rosa, który też był zapewne fundatorem pochodzącego z tego samego roku obrazu św. Wacława.
Obraz Chrystusa ozdabiał prawdopodobnie pomieszczenia kolegium jezuitów. Eksponowany był czasowo na wystawie malarstwa Willmanna we wrocławskim Muzeum Narodowym.
Według mało znanej monografii świdnickiego klasztoru urszulanek, dwa duże obrazy przedstawiające świętych Augustyna i Ambrożego, mogą być namalowane przez Willmanna. Podarowane zostały przez jednego z opatów krzeszowskiego klasztoru w drugiej połowie XVIII w. Wiszą obecnie na ścianie po prawej stronie nawy świdnickiego kościoła św. Józefa.