Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Kościół pod wezwaniem Ducha Świętego ▪ Piotr Zagała

Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że w pobliżu sklepu motoryzacyjnego „AUTO CZĘŚCI” przy ulicy Westerplatte 44 istniał niegdyś kościół i szpital dla trędowatych kobiet.

Kościół ów, a właściwie kościółek, po raz pierwszy pojawia się w źródłach w 1299 roku. Na jego utrzymanie mieszczanie świdniccy składali liczne darowizny i obdarowywali go podobnie jak szpital wieloma datkami. Wiadomo, że we wnętrzu świątyni znajdował siej ołtarz ku czci Wszystkich Świętych. Znanych jest też trzech duchownych służących w tej świątyni. W roku 1383 pojawia się Chrysostomus de Porte, w 1389 Peter Flechser, a w 1403 Hieronymus Probisthayn, Pod koniec XV wieku trąd zanika i od tej mniej więcej pory szpital zaczyna nosić nazwę „szpitala biednych” lub szpitala pod wezwaniem Ducha Świętego. W roku 1544 miała miejsce gruntowna przebudowa szpitala i kościoła. W następnych latach w dalszym ciągu obie te instytucje otrzymywały hojne zapisy. Z biegiem czasu ofiarność ówczesnego społeczeństwa była jednak coraz mniejsza, toteż renowacja szpitala i kościoła w 1618 roku odbyła się już na koszt miasta. W tym samym roku, 5 czerwca, mały kościółek został przejęty przez protestantów. Pierwsze ewangelickie nabożeństwo miał tu rzekomo odprawić pastor Henoch Bartsch. Luteranie niedługo cieszyli się nowymi nabytkami. W 1629 roku szpital z kościołem oddano w ręce jezuitów. Podczas wojny trzydziestoletniej zabudowania szpitalne i budynek świątyni zniszczył w roku 1632 wielki pożar. Szpitala już nigdy nie odbudowano, natomiast w roku 1700 na miejscu kościoła wybudowano niewielką kaplicę w kształcie wieży, na której znajdowała się inskrypcja w języku łacińskim. Tekst tej inskrypcji po przetłumaczeniu na język polski brzmiał następująco: „Kaplica wybudowana z ruin spalonego kościoła i szpitala pod wezwaniem Ducha Świętego”. W maju i czerwcu 1810 roku kaplica została odnowiona przez nieznanego dobroczyńcę, który ukrył się pod inicjałami J.H. Miał o tym przypominać łaciński napis umieszczony na krzyżu kaplicy. Od tej pory nie wzbudzała już ona większego zainteresowania wśród potencjalnych „konserwatorów”, ulegając z wolna procesowi niszczenia. Z upływem czasu stała się obiektem zapomnianym. Spory w tym udział miała przeprowadzona w latach sześćdziesiątych XIX wieku zmiana przebiegu trasy ówczesnej ulicy Reichenbacher Strasse czyli Dzierżoniowskiej (obecnie Westerplatte). O ile przed tą zmianą kaplica znajdowała się tuż na skraju drogi prowadzącej do Dzierżoniowa, to po jej dokonaniu znalazła się w szczerym polu i prowadziła do niej tylko ścieżka. Nic więc dziwnego, że kiedy w 1874 roku grunt, na którym stała kaplica kupił kowal Robert Lindner, mała świątynia była już poważnie nadgryziona zębem czasu. Według opisu z tego roku miała ona 3,5 metra szerokości i 3,26 metra długości. Była masywną budowlą w tak zwanym jezuickim stylu. Dostępu do jej wnętrza broniła żelazna krata. W środku znajdował się tylko przytwierdzony do ściany krzyż. Lindner chciał kaplicę rozebrać, na co jednak absolutnie nie wyrażał zgody ówczesny proboszcz Hugo Simon. W międzyczasie rozgorzał także spór, kto formalnie pod względem prawnym jest właścicielem kaplicy: R. Lindner posiadający parcelę, na której była ona umieszczona, parafia katolicka w Świdnicy czy miasto. Rozstrzygnięcie tych dwóch kwestii ciągnęło się całymi latami. Ostatecznie w grudniu 1892 roku Robert Lindner został właścicielem kaplicy, która była już wówczas w stanie ruiny i zobowiązał się do jej rozbiórki, co też nastąpiło w roku następnym. Na początku kwietnia 1893 roku po kaplicy nie było już ani śladu.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *