Najstarszy ewangelicki cmentarz świdnicki założono wokół Kościoła Pokoju, najprawdopodobniej już w 1652 roku. W roku 1939 powierzchnia jego obejmowała 31170 metrów kwadratowych.
Położoną po zachodniej stronie część cmentarza dokupiono w roku 1708. Na cmentarz wchodzi się dziś główną bramą z ulicy Kościelnej. Na niej widnieje napis łaciński, który w polskim tłumaczeniu ma następującą treść: Za łaską bożą, pod opieką cesarza Karola VI, bramę tę, prowadzącą do kościoła wyznania augsburskiego pod wezwaniem Świętej Trójcy, wzniesiono w 1730 roku. Druga, duża brama prowadząca na cmentarz z dzisiejszego placu świętej Małgorzaty, zbudowana została w 1876 roku. Ponadto na cmentarz prowadziły jeszcze bramy i furty od strony południowej, wschodniej i północnej. Po nich pozostały przeważnie nieczynne dziś otwory w murze okalającym cmentarz. Jakiś czas temu przepruto nową bramę w murze cmentarnym od ulicy Saperów celem urządzenia drogi dojazdowej na wypadek pożaru Kościoła Pokoju.
Ponieważ w miarę upływu czasu na cmentarzu brakowało miejsc na pochówki, parafia nabyła w roku 1888 teren przy dzisiejszej ulicy Waleriana Łukasińskiego 49, na zachód od drogi prowadzącej do Wierzbnej i dalej do Żarowa. Na terenie tym obejmującym 25000 metrów kwadratowych, zaczęto w 1889 roku chować pierwszych zmarłych. Cmentarz oficjalnie oddano do użytku 9 sierpnia 1889 roku. Na środku wybudowano kaplicę pogrzebową. Nieco ponad ćwierć wieku po drugiej wojnie światowej urządzono w niej parafialną cerkiew prawosławną pod wezwaniem Świętego Mikołaja Cudotwórcy. Cmentarz otoczono solidnym murem, a w pobliżu bramy zbudowano dom dla grabarzy. Przetrwały one do dziś.
W 1904 roku naprzeciw istniejącego cmentarza, po wschodniej stronie dzisiejszej ulicy Waleriana Łukasińskiego, założono nowy cmentarz tak zwany „Ostfriedhof”. Jego powierzchnia wynosiła także 25000 metrów kwadratowych. Dziś jest tu park. Na cmentarzu tym w lutym 1945 roku chowano zwłoki ofiar nalotów bombowych na Świdnicę, a później i więźniów, przeważnie narodowości niemieckiej, straconych lub zmarłych w więzieniu świdnickim czy zamęczonych w katowniach Milicji Obywatelskiej lub Urzędu Bezpieczeństwa w latach 1945-1949.
Między innymi spoczął tu też zastrzelony 26 lipca 1946 roku przez złodziei cmentarnych nadzorca cmentarza Paul Steinberg oraz pewien Polak o nieustalonym nazwisku, który był ofiarą radzieckiego nalotu na Świdnicę 17 lutego 1945 roku.
Z zabytków, które zachowały się na cmentarzach ewangelickich w Świdnicy, wymienić należy stojącą obok bramy wiodącej z placu Świętej Małgorzaty klasycystyczną kaplicę grobową kupca Ernsta Gottfrieda Laubego (1735-1820) i jego żony Caroliny Dorothei z domu Leuckert a także piękne, barokowe pomniki nagrobne przeniesione przeważnie w 1852 roku na ściany zewnętrzne okalające Kościół Pokoju (obecnie epitafia te – po przeprowadzeniu kompleksowej renowacji – jako obiekty wolnostojące nie przylegają bezpośrednio do bryły świątyni). Na cmentarzu z 1889 roku godna uwagi jest kaplica grobowa zmarłego w 1932 roku Hermanna Rungego z piękną płaskorzeźbą autorstwa świdnickiego rzeźbiarza Rudolfa Schirmera, (stoi ona po lewej stronie głównego wejścia) oraz odrestaurowana kaplica rodziny Jaensch.
Próby urządzenia muzeum sztuki nagrobnej na cmentarzu przy Kościele Pokoju z braku funduszy spełzły na niczym. Obecnie usiłuje się odtworzyć wygląd zdewastowanego cmentarza stawiając nagrobki najczęściej nie na grobach których dotyczą, lecz w miejscach przypadkowych. Duża część cmentarza zarośnięta jest wciąż krzakami. Może zamiast kosztownej próby rekonstrukcji, należało by przekształcić cmentarz w park z zachowanymi tu i ówdzie wartościowszymi artystycznie pomnikami, jak to jest na zachodzie Europy?
Autor dziękuje Horstowi Adlerowi (1928-2014) za udostępnienie materiałów potrzebnych do napisania powyższego tekstu.