Trzęsienia ziemi zdarzały się też i na Dolnym Śląsku i odczuwane były w Świdnicy. Z zapisków kronikarskich wynika, że 15 września 1590 r. w nocy zatrzęsła się wieża kościelna. Przestraszony strażnik zbiegł z niej myśląc, że się zawali. Wstrząs nie był widać silny, bo o szkodach w mieście kronikarz nie wspomina.
Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby dziś, w dobie naszego budownictwa wielkopłytowego, było w naszym mieście znów jakieś trzęsienie ziemi.