Katolickie cmentarze w Świdnicy i cmentarze komunalne ▪ Edmund Nawrocki

Najstarsze cmentarze w naszym mieście istniały wokół kościoła parafialnego pod wezwaniem świętego Stanisława i świętego Wacława (od 2004 roku katedra), przy kościele klasztornym Franciszkanów (obecnie ulica Franciszkańska) oraz przy niektórych kościółkach przybramnych, na przykład pod wezwaniem świętego Piotra i świętego Pawła (obecnie ulica Bohaterów Getta) i pod wezwaniem świętego Wawrzyńca (obecnie plac Wolności). Był też i cmentarz przy szpitalu dla trędowatych, o czym świadczą wykopaliska przy ulicy Bystrzyckiej, gdzie chyba w roku 1990 znaleziono ułożone szeregowo szkielety.

Około 1360 roku założono nowy cmentarz poza murami miasta (obecnie okolice placu Tysiąclecia Państwa Polskiego). Na nim stanęła kaplica pod wezwaniem świętego Mikołaja, ponoć bardzo piękna. W związku z budową twierdzy, cmentarz ten w połowie XVIII wieku uległ likwidacji. Pozostałością po nim są kości ludzkie wydobywane przy pracach ziemnych na przykład przy Alei Niepodległości.

Istniał też katolicki cmentarz między dzisiejszą ulicą Romualda Traugutta i ulicą Pionierów Ziemi Świdnickiej. W 1928 roku został on splantowany. Pozostałością po nim jest krzyż stojący w parku imienia Jana Kasprowicza przylegającym do ulicy Pionierów Ziemi Świdnickiej. Krzyż ten został kilka lat temu zniszczony i następnie naprawiony. Na przylegającej do ulicy Pionierów Ziemi Świdnickiej części cmentarza chowano zmarłych pensjonariuszy domów opieki. Obecnie na miejscu cmentarza oprócz parku jest między innymi boisko sportowe, z powodu czego jakoś nikt „szat nie rozdziera”.

W 1790 roku poświęcono mały cmentarz katolicki przy dzisiejszym placu Wojska Polskiego. Splantowano go około roku 1970. Szkoda, że nie pozostawiono na nim skromnego nagrobka pochowanej tu wybitnej działaczki charytatywnej niemieckiego „Caritasu”, Adolfiny von Groote urodzonej w roku 1870, która pochodziła ze starej niemieckiej rodziny szlacheckiej. Zmarła ona w opinii świętości w 1947 roku. W czasie wojny pomagała również Polakom.

Na terenie przylegającym do dzisiejszej Alei Brzozowej w 1888 roku powstał duży cmentarz katolicki. Powiększano jego obszar w roku 1907, w latach 1912-1913 i już po drugiej wojnie światowej, gdy w latach 50. Zarząd Miejski przydzielił parafii około 3 hektary ziemi. W 1910 roku na tym cmentarzu wybudowano używaną do dziś kaplicę przedpogrzebową. Kiedyś chuligani rozbili tablicę (wmurowaną w ścianę kaplicy) poświęconą budowniczemu kaplicy, księdzu Paulowi Jendemu – proboszczowi parafii pod wezwaniem świętego Stanisława i świętego Wacława w latach 1908-1918. Za czasów księdza proboszcza Ludwika Sosnowskiego tablicę tę odtworzono. Dawniej za cmentarzem był olbrzymi ogród warzywny należący do zakładu poprawczego i domu opieki. Z upływem czasu, w miarę potrzeby z terenu ogrodu przydzielano ziemię na rozszerzanie cmentarza.

Cmentarz przy Alei Brzozowej 2 jest już zapełniony, więc obok dawnego cmentarza ewangelickiego przy dzisiejszej ulicy Waleriana Łukasińskiego 49 założono cmentarz komunalny. Powoli zapełnia się też drugi cmentarz komunalny przy ulicy Słowiańskiej 1, z pięknym widokiem na góry i z między innymi nowoczesnymi płaskimi grobami w stylu amerykańskim.

Raz po raz nagrobki na istniejących cmentarzach świdnickich są wybiórczo dewastowane czy okradane z kwiatów i wieńców.

Autor dziękuje Horstowi Adlerowi (1928-2014) za udostępnienie materiałów potrzebnych do napisania powyższego tekstu.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top