W dawnej Świdnicy była to bardzo znana firma handlowa zajmująca się detaliczną i hurtową sprzedażą artykułów żywnościowych. Założono ją 1 października 1879 r. Główna siedziba firmy znajdowała się w kamienicy przy dzisiejszej ulicy Kazimierza Pułaskiego 18. Na zapleczu budynku były obszerne magazyny, obecnie w większości wyburzone. Sprzedaż detaliczna odbywała się w kamienicy pod nr 16 w Rynku. Dzisiaj jeszcze na fasadzie tego domu znajduje się relief przedstawiający statek handlowy, oznaczający że firma importowała towary również z krajów zamorskich. Obok okrętu widoczne są inicjały O.G., co oznacza Oscar Goldmann.
Firma posiadała duży magazyn przy obecnej ulicy 1 Maja nr 7. Od r. 1939 miała też magazyny w rejonie dzisiejszej ulicy generała Władysława Sikorskiego. W 1939 r. w firmie zatrudnionych było około 100 osób, a jej obrót roczny przekraczał 5 milionów marek. Odznaczała się ona nowoczesnymi urządzeniami i nowoczesnym sposobem handlowania. Magazyny połączone były wewnętrzną pocztą pneumatyczną. Towary przesyłano przy pomocy taśm transportowych. Agenci firmy dostarczali towary samochodami ciężarowymi będącymi własnością firmy. Rozwozili je do odbiorców rozsianych nie tylko w powiecie świdnickim, ale również na całym Dolnym Śląsku.
Firma przekształciła się w rodzinną spółkę komandytową. Należało do niej dziewięcioro dzieci założyciela firmy. Głównym komandytorem i kierownikiem był Oscar Goldmann junior. Zaliczano go do czołowych obywateli Świdnicy, zasłużonych na niwie działalności społecznej. W czasach rządów narodowych socjalistów kilku Żydów świdnickich zawdzięczało mu ratunek. Wspomagał również działaczy opozycji antyhitlerowskiej uwolnionych z obozów koncentracyjnych. Jego najmłodszy syn Klaus Goldmann urodzony w roku 1928 po zakończeniu drugiej wojny światowej zamieszkał ostatecznie w Gauting pod Monachium i był działaczem na rzecz porozumienia niemiecko-polskiego, często odwiedzającym Świdnicę. Ściśle współpracował z „Fundacją Krzyżowa dla porozumienia europejskiego” i „Fundacją dla spraw kultury Śląska” oraz fundacją zajmującą się odnawianiem zabytkowych organów śląskich. M.in. był inicjatorem ufundowania tzw. „dzwonu pokoju” zawieszonego w kościółku w Krzyżowej. Zmarł na raka 25 czerwca 2006 roku w wieku 78 lat.