Drewniana konstrukcja szkieletowa ewangelickiego Kościoła Pokoju w Świdnicy ▪ Marian Twardowski

23 maja 1618 roku z okna Zamku Królewskiego na Hradczanach w Pradze podczas gwałtownej dyskusji zostało wyrzuconych dwóch cesarskich namiestników jako wyraz protestu przedstawicieli stanów czeskich przeciw naruszeniu swobód religijnych. To wydarzenie stało się bezpośrednią przyczyną niezwykle krwawego konfliktu między katolikami a protestantami, który przeszedł do historii pod nazwą wojny trzydziestoletniej (1618-1648). Po zawarciu pokoju westfalskiego 24 października 1648 roku w szczególnie trudnej sytuacji znaleźli się protestanci śląscy ponieważ na terenie Śląska cesarz Ferdynand III Habsburg (1608-1657) zastrzegł sobie większość praw odnoszących się do spraw wyznaniowych. W samym tylko księstwie świdnickim w latach 1653-1654 specjalne komisje cesarskie odebrały ewangelikom wszystkie kościoły. Dopiero w wyniku interwencji króla Szwecji Karola X Gustawa (1622-1660) uzyskali oni zgodę na wybudowanie po jednym kościele w stolicach trzech księstw dziedzicznych: Głogowie, Jaworze i Świdnicy. Ich budowa była jednak ograniczona kilkoma rygorystycznymi warunkami. Musiały być wzniesione własnym sumptem poza murami miasta. Czas trwania budowy każdej świątyni nie mógł przekroczyć jednego roku. Można było użyć wyłącznie pospolitych i nietrwałych materiałów takich jak drewno, słoma, glina i piasek. Następnym ograniczeniem był zakaz wznoszenia wież, w konsekwencji świątynie nie mogły mieć dzwonów. Nie zezwolono też na powstanie szkół parafialnych. Wszystkie trzy kościoły zostały wzniesione według projektu wrocławskiego architekta i inżyniera wojskowego Albrechta von Säbischa (1610-1688). Pierwszy zbudowany w Głogowie w latach 1652-1653 zawalił się podczas silnej wichury. Ponownie odbudowany, zwany „Bożą Strzechą”, spłonął w czasie pożaru miasta 13 maja 1758 roku. Dwa pozostałe, w Jaworze pod wezwaniem Świętego Ducha wzniesiony w latach 1654-1655 oraz w Świdnicy pod wezwaniem Świętej Trójcy powstały w latach 1656-1657, istnieją do dziś. Kościół w Świdnicy uważany jest za największą drewnianą świątynię w Europie. Jego konstrukcja szkieletowa stanowi niezwykły przykład ogromnych możliwości budowlanych i plastycznych tkwiących w drewnie, a unikalna forma architektoniczna jest dla mnie fascynującym motywem, jaki od wielu lat uwieczniam na fotografiach. Kolejnym rezultatem moich zainteresowań i dociekań jest przedstawione poniżej kalendarium restauracji drewnianej konstrukcji szkieletowej Kościoła Pokoju.

Podczas wojny siedmioletniej (1756-1763) świątynia doznała licznych uszkodzeń. W bogato ilustrowanej publikacji z 1996 roku Kościół Pokoju w Świdnicy autorstwa Manfreda Gernera, Ulricha Schaafa i Tobiasa Trappa wspomniano, że pierwsze oblężenie pruskie wyrządziło Kościołowi Pokoju ciężkie szkody. Na naprawę uszczerbków przeznaczono sto pni z lasu miejskiego. W 1762 roku w czasie drugiego pruskiego oblężenia miasta została uszkodzona przez ogień artyleryjski północna i południowa strona kościoła. Podczas odbudowy w 1763 roku północna strona otrzymała inny (zachowany do dziś) układ drewnianego szkieletu.

Pierwsze oblężenie twierdzy świdnickiej przez wojska pruskie 9 kwietnia 1758 roku. Z lewej strony widoczny Kościół Pokoju pw. Świętej Trójcy.

Pierwszy duży remont obiektu miał miejsce w 1852 roku z okazji jubileuszu 200-lecia wydania cesarskiego edyktu zezwalającego na budowę kościoła (13 sierpnia 1652 roku) oraz wyznaczenia parceli kościelnej (23 września 1652 roku). Wówczas mistrz murarski Schaaf wykonał nowe zewnętrzne tynki. Przed głównym wejściem dobudowano okazałą przybudówkę – Halę Ślubów – nakrytą cebulastym, spłaszczonym dachem z przeprutą oknami latarnią zwieńczoną krzyżem. Następnie w północno-wschodnim narożu świątyni wzniesiono Halę Chrztów, której okna przeszklono częściowo kolorowym szkłem. Na jednym z okien umieszczono zachowaną do naszych czasów jubileuszową datę 1852. Obecnie funkcję Hali Chrztów pełni zakrystia – największa przybudówka wzniesiona w 1763 roku w miejscu jeszcze starszej z 1695 roku. Wewnątrz, oprócz drewnianej polichromowanej chrzcielnicy z 1661 roku (jeden z najstarszych elementów wyposażenia kościoła), uwagę przykuwają wiszące na ścianach olejne portrety proboszczów, którzy na przestrzeni ponad trzech wieków pełnili służbę duszpasterską w parafii. Najstarszy portret ukazuje Matthäsa Hoffmanna – pierwszego pastora prymariusza Kościoła Pokoju. A ostatnią osobą utrwaloną na płótnie jest pastor Karol Jadwiszczok (1905-1988). Po drugiej wojnie światowej jako jeden z pierwszych polskich duchownych protestanckich zajął się on organizacją życia parafialnego wiernych kościoła ewangelickiego na Dolnym Śląsku. 1 listopada 1946 roku pastor Jadwiszczok odprawił w Kościele Pokoju inauguracyjne nabożeństwo w języku polskim. Funkcję administratora parafii w Świdnicy pełnił od 27 października 1961 roku do 1975 roku. Należy też wspomnieć, że pół wieku temu w 1967 roku nakładem wydawnictwa „Zwiastun” ukazał się pod redakcją Ireny Heintze (1913-2011) przewodnik po Kościele Pokoju opracowany przez Karola Jadwiszczoka z fotografiami Józefa Milki (1924-1986).

W latach 1900-1902 z okazji kolejnego jubileuszu 250-lecia wydania cesarskiego edyktu zezwalającego na budowę kościoła (13 sierpnia 1652 roku) i wyznaczenia parceli kościelnej (23 września 1652 roku) mistrz ciesielski Urban wykonał prace naprawcze konstrukcji szkieletowej. Został wówczas częściowo wymieniony pierwotny XVII-wieczny materiał wypełniający konstrukcję, który zastąpiono nowym wypełnieniem z muru ceglanego. Dlatego warto w tym miejscu wspomnieć jak było wykonane pierwotne wypełnienie. W pustą przestrzeń między elementami szkieletu osadzano pionowo szczapy (surowiec drzewny wyrabiany z drewna okrągłego przez dzielenie go wzdłuż włókien), które pokrywano mokrą gliną i oplatano je maczanymi w rozwodnionej glinie słomianymi powrósłami. Następnie nakładano warstwę gliny zmieszanej z piaskiem, plewami, słomianą sieczką, czy też trocinami. Dopiero po wygładzeniu i wyschnięciu poszczególne pola z obu stron tynkowano. Następnie zewnętrzną stronę drewnianej konstrukcji malowano na czarno, a powierzchnię tynku malowano najczęściej na biało. Podczas restauracji świątyni w latach 1900-1902 wymieniono również okna, którym nadano jednolitą formę.

W latach 1922-1923 wzniesiono Halę Pamięci (Gedächtnishalle). W jej wnętrzu ulokowano czternaście dużych, drewnianych tablic kommemoratywnych, na których wypisano imiona i nazwiska ewangelików należących do świdnickiej parafii poległych na frontach pierwszej wojny światowej. Na jednej z tablic widnieje najsłynniejszy pilot myśliwski tej wojny, as niemieckiego lotnictwa Manfred von Richthofen (1892-1918).

Po drugiej wojnie światowej niewielka liczebnie parafia ewangelicka w Świdnicy nie była w stanie przeprowadzić najbardziej pilnych prac remontowych w tak dużej budowli. Jedną z pierwszych osób, która próbowała podjąć się tego zadania był pastor Jerzy Jajte. Doktor Renata Madziara w artykule Losy parafii ewangelicko-augsburskiej w Świdnicy po II wojnie światowej (Rocznik Świdnicki 2012) wspomniała, że Jajte w marcu 1956 roku zwrócił się za pośrednictwem diecezji, do Wydziału do Spraw Wyznań PWRN we Wrocławiu z prośbą o przyznanie dotacji na remont zabytkowego Kościoła Pokoju w Świdnicy w wysokości 10.000 złotych oraz drewna budowlanego. Jednak dopiero w latach 1958-1960 dzięki pomocy Światowej Federacji Luterańskiej, Światowej Rady Kościołów oraz ówczesnych władz państwowych pokryto cały dach nowym gontem, wymieniono mocno spróchniałe belki, zaimpregnowano i zabezpieczono konstrukcję szkieletową. Prace remontowe wykonały polskie Warsztaty Konserwacji Zabytków.

Na przełomie lat 70. i 80. dzięki finansowemu wsparciu fundacji Gustav-Adolf-Werk były prowadzone prace restauracyjne przy konstrukcji szkieletowej. Geneza powstania tej fundacji ma związek z wydarzeniem, które miało miejsce podczas wojny trzydziestoletniej. 6 listopada 1632 roku pod Lützen koło Lipska doszło do walnej bitwy między wojskami szwedzkimi pod dowództwem Gustwa II Adolfa (1594-1632) i habsburskimi pod dowództwem Albrechta von Walensteina (1583-1634). Zwycięstwo ewangelików zostało drogo okupione. W starciu poległ – obrońca dziedzictwa Reformacji – król Szwecji Gustaw II Adolf, gdy osobiście rzucił się w wir walki prowadząc wojsko do ataku. Historyk Michał Straszewicz w dodatku do dziennika Rzeczpospolita z cyklu „Bitwy świata” (zeszyt historyczny numer 18 z 14 lipca 2007 roku) napisał o nim: „Jeden z najwybitniejszych wodzów nowożytnej Europy (zyskał przydomek Lew Północy). Wykonał ogromną pracę, aby z poniewieranej w Inflantach armii Trzech Koron uczynić najpotężniejszą machinę wojenną XVII wieku”. W dwusetną rocznicę jego śmierci w 1832 roku ewangelicy sascy wystawili mu pomnik na polu bitwy pod Lützen. Obok pomnika wzniesiono niewielki kościół oraz muzeum upamiętniające jego życie i dokonania. W tym czasie narodziła się idea utworzenia fundacji Dzieło Gustawa Adolfa, najstarszej ewangelickiej organizacji pomocowej w Niemczech, która wspiera ewangelickie Kościoły mniejszościowe w Europie, Ameryce Łacińskiej i Azji Środkowej. Od 2010 roku sekretarzem generalnym fundacji jest pastor Enno Haaks.

W roku 1988 Niemieckie Centrum Rzemiosła i Ochrony Zabytków w Fuldzie przeprowadziło wstępne badania konstrukcji szkieletowej Kościoła Pokoju w Świdnicy.

W 1992 roku Niemieckie Centrum Rzemiosła i Ochrony Zabytków w Fuldzie wspierane przez Niemieckie Ministerstwo Kształcenia Badań i Technologii, Niemiecką Fundację Ochrony Środowiska oraz Fundację Współpracy Polsko-Niemieckiej przygotowały projekt, którego celem były badania oraz restauracja kościoła. Pełna nazwa projektu brzmiała Wzorcowe badania historyczne i restauratorskie oraz prace konserwatorskie w Kościele Pokoju pod wezwaniem Świętej Trójcy w Świdnicy, Polska. Manfred Gerner we wstępie do projektu napisał: „Wszystkie elementy tego zabytku, niepowtarzalnego zarówno pod względem religijno-historycznym, budowlano-historycznym, jak i artystycznym, wymagały natychmiastowej interwencji konserwatorskiej i restauratorskiej”. Ze strony polskiej podjęły współpracę Instytut Zabytkoznawstwa i Konserwatorstwa Uniwersytetu imienia Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz urzędy konserwatorskie (Generalny i Wojewódzki Konserwator Zabytków).

W roku 1996 po zabezpieczeniu placu budowy oraz ustawieniu rusztowania rozpoczęto prace przy więźbie dachowej nawy głównej i transeptu, które zostały zakończone w 1997 roku. W następnych latach do 2001 roku przeprowadzono remont dachów nad nawami bocznymi. Obecnie od lutego 2017 roku trwają prace przy wymianie starego gontu na nowy gont łupany z drewna modrzewiowego.

W latach 1997-2001 wykonano restaurację konstrukcji szkieletowej korpusu kościoła. Wymieniono wszystkie spróchniałe i uszkodzone belki. W niektórych miejscach między belkami zabezpieczono pierwotne wypełnienie. Pozostałe zastąpiono nowym wypełnieniem z muru ceglanego.

W latach 1998-2004 przeprowadzono renowację przybudówek. Większość z nich powstała na przełomie XVII i XVIII wieku. Były to przedsionki, które łączono z wnętrzem świątyni przebijając ściany. Umożliwiały one dogodne dojście do licznych lóż szlachty i bogatych mieszczańskich cechów. Stąd wokół zewnętrznych ścian kościoła znajduje się w sumie aż 28 drzwi.

Ciekawym dla mnie przeżyciem podczas fotografowania przebiegu prac remontowych drewnianej konstrukcji szkieletowej było uchwycenie w kadrze poszczególnych etapów montażu nadproża nad wejściem do zakrystii i zarazem osobiste uczestniczenie w wbijaniu kołków ciesielskich. Istotną rolę w łączeniu rygli, krótkich poziomych belek dzielących konstrukcję na zamknięte pola, ograniczających w poziomie otwory okien (od góry nadławie – od dołu ława) i drzwi (nadproże) oraz przebiegających między poziomymi i pionowymi belkami zastrzałów – odgrywają kołki ciesielskie wykonane z twardego drewna, które w sposób znaczący zwiększają nośność połączeń.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top