Urodził się 15 stycznia 1911 roku w Rzeszowie, jako syn nauczyciela historii tamtejszego gimnazjum. W roku 1919 jego rodzice przenieśli się do Warszawy, gdzie w 1928 roku zdał maturę w Liceum imienia Stanisława Staszica i rozpoczął studia na wydziale filologii polskiej na Uniwersytecie Warszawskim. Ukończył je we Lwowie na Uniwersytecie Jana Kazimierza, specjalizując się u profesora Juliusza Kleinera w dziedzinie teatrologii. Pełnił funkcję prezesa studenckiego Koła Polonistów. Jednocześnie pracował jako dziennikarz i krytyk literacki, publikując między innymi regularnie w „Kurierze Lwowskim”. Czas okupacji sowieckiej i niemieckiej spędził we Lwowie, pracując w prasie podziemnej oraz w administracji „Gazety Lwowskiej”. W roku 1944 ożenił się z koleżanką ze studiów, Idalią Cichacką.
Po wojnie, w roku 1945, przyjechał do Świdnicy, gdzie stał się jednym z założycieli teatru, początkowo amatorskiego, jako jego kierownik literacki i aktor (egzamin aktorski zdał w Łodzi w 1948 roku). Gdy teatr świdnicki podniesiono do rangi teatru zawodowego, został jego dyrektorem. Teatr obsługiwał znaczną część Dolnego Śląska, a współpracowali z nim reżyserzy tej miary co Teofil Trzciński, Emil Chaberski, Edward Żytecki, Mieczysław Szpakowicz.
W tym czasie współpracował z lokalnym tygodnikiem „Wiadomości Świdnickie”, od 1947 roku jako jego redaktor naczelny. Był też kierownikiem miejscowego oddziału redakcji dziennika „Słowo Polskie”.
Gdy w 1952 roku scenę świdnicką , mimo protestów miejscowych władz i opinii publicznej, przekształcono w filię teatru w Jeleniej Górze, Franciszek Jarzyna obok pracy zawodowej rozpoczął działalność jako instruktor zespołu teatralnego przy Powszechnej Spółdzielni Spożywców w Świdnicy (scena w klubie „Bolko”). W ciągu 20 lat zespół ten pod jego kierownictwem i w jego reżyserii wystawił ponad 20 premier, wśród których znalazły się pozycje takie jak „Niemcy” Kruczkowskiego, „Świętoszek” Moliera, „Bal złodziejaszków” Anouilha, „Spadkobiercy pana Rabourdin” Zoli, „Świerszcz za kominem” Dickensa, trzy jednoaktówki Mrożka i inne. Zespół dwukrotnie otrzymał nagrodę Ministra Kultury i Sztuki.
W latach 1959-1966 pracował na stanowisku bibliotekarza w Liceum Pedagogicznym w Świdnicy.
W roku 1966 władze miejskie powierzyły Franciszkowi Jarzynie misję zorganizowania w Świdnicy muzeum. Po roku prac przygotowawczych, adaptacji pomieszczeń ratuszowych i zgromadzeniu eksponatów, zostało ono otwarte 13 maja 1967 roku pod nazwą Muzeum Dawnego Kupiectwa Śląskiego. Ze względu na swój specyficzny charakter, unikalny w skali krajowej, od samego początku muzeum cieszyło się dużym zainteresowaniem. Na stanowisku dyrektora tej placówki pozostał aż do przejścia na emeryturę w roku 1976.
Od początku istnienia Towarzystwa Regionalnego Ziemi Świdnickiej, powstałego w 1960 roku (początkowo nosiło ono nazwę Towarzystwa Kulturalnego Ziemi Świdnickiej), był członkiem zarządu. W latach 1966-1977 pełnił funkcję prezesa. Do ważniejszych ówczesnych osiągnięć Towarzystwa należało między innymi organizowanie majowych Dni Ziemi Świdnickiej, Festiwali Filmów Amatorskich o Zabytkach, Festiwali Greckich Zespołów Artystycznych. Zaczęto wówczas wydawać popularnonaukowy „Rocznik Świdnicki”, którego komitetem redakcyjnym Franciszek Jarzyna kierował do roku 1998. Do najważniejszych własnych publikacji na łamach „Rocznika Świdnickiego” należy cykl artykułów o świdnickim teatrze zatytułowany „Był taki teatr w Świdnicy”, a ukazujący się w edycjach lat 1995-1997. Cykl ten był kontynuowany po jego śmierci przez żonę, Idalię, w dwóch kolejnych „Rocznikach Świdnickich” (1999 i 2000). Po zdaniu funkcji prezesa, został uhonorowany tytułem dożywotnim Honorowego Prezesa Towarzystwa Regionalnego Ziemi Świdnickiej i pozostał aktywnym jego działaczem.
Od roku 1946 był członkiem Stronnictwa Demokratycznego (SD). W latach 1962-1970 pełnił funkcję sekretarza Komitetu Powiatowego SD. Z ramienia SD piastował stanowisko radnego Miejskiej Rady Narodowej i przewodniczącego Komisji Oświaty i Kultury w latach 1978-1984.
W roku 1987 wydał drukiem „Kronikę miasta Świdnicy za lata 1945-1975”, w której opracował zgromadzone przez siebie materiały historyczne obejmujące pierwsze powojenne trzydziestolecie naszego miasta.
Przez 30 lat (1946-1976) był przedstawicielem Stowarzyszenia Autorów „ZAIKS” (Związek Autorów i Kompozytorów Scenicznych) na miasto i powiat Świdnica.
Franciszek Jarzyna był też aktywnym członkiem Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich.
Zmarł 3 marca 1999 roku.
ODZNACZENIA, DYPLOMY i NAGRODY:
● Za pracę instruktora teatralnego – Dom Kultury Związku Zawodowego Metalowców przy Fabryce Wagonów, 1 maja 1951 r.
● Zasłużony Działacz Ruchu Spółdzielczego – Powszechna Spółdzielnia Spożywców Świdnica, 4 lipca 1959 r.
● Zasłużony Działacz Kultury – Minister Kultury i Sztuki Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, 3 maja 1964 r.
● Za pracę artystyczną – Wojewódzki Dom Kultury imienia Juliusza Słowackiego we Wrocławiu, 10 maja 1964 r.
● Doroczna nagroda Miasta Świdnicy – Prezydium Miejskiej Rady Narodowej, 20 lipca 1968 r.
● Nagroda za wybitne osiągnięcia w upowszechnianiu kultury – Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej we Wrocławiu, 22 września 1969 r.
● Międzyzakładowy Dom Kultury „Bolko”, maj 1974 r.
● Za twórczą aktywność w życiu kulturalnym PRL – Minister Kultury i Sztuki, 26 maja 1974 r.
● Za udział w organizacji „Świdnickiego Maja” – Naczelnik Miasta i Powiatu Świdnica, 1974 r.
● Złoty Krzyż Zasługi – Rada Państwa PRL, 10 lipca 1974 r.
● Zarząd i Dyrekcja Stowarzyszenia Autorów „ZAIKS”, 22 lipca 1974 r.
● Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Wałbrzychu, 16 lutego 1976 r.
● Wojewódzki Komitet SD w Wałbrzychu, październik 1977 r.
● Zasłużony Działacz Frontu Jedności Narodu – Przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu FJN, 24 listopada 1978 r.
● Za pomoc w organizacji Jubileuszowej Konferencji Załogi ZWAP „Mera-Pafal” – Dyrekcja ZWAP, 10 stycznia 1979 r.
● Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski – Rada Państwa PRL, 2 lipca 1979 r.
● Zarząd Miejski Towarzystwa Wiedzy Powszechnej, 20 maja 1980 r.
● Tytuł członka honorowego Dolnośląskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego – Zarząd Regionalny DTSK we Wrocławiu, 1 czerwca 1980 r.
● Podziękowanie za pracę w Towarzystwie Regionalnym Ziemi Świdnickiej, 7 stycznia 1983 r.
● Medal za zasługi dla DTSK, 27 maja 1984 r.
● Medal 40-lecia Polski Ludowej – Rada Państwa PRL, 22 lipca 1984 r.
● Zasłużonemu Działaczowi Stronnictwa Demokratycznego – Centralny Komitet SD, 5 marca 1985 r.
● Za pracę społeczną – Związek Bojowników o Wolność i Demokrację
● Zasłużonemu dla Miasta i Powiatu Świdnickiego
● Zasłużony dla Dolnego Śląska
● Za Zasługi dla Województwa Wałbrzyskiego
Ubolewam, że z internetu zniknęła treść kroniki Świdnicy napisanej przez Franciszka Jarzyne. wspomnieniowo, korzystałem zn iej często. Miszkam w innym mieście więc do biblioteki miejskiej w Świdnicy pojsc nie mogę. Ale cóż, komus ona przszkadzała. a szkoda.
Kronika pana Jarzyny będzie dostępna na stronie – proszę o trochę cierpliwości. Strona przeszła gruntowną przebudowę, wszystkie materiały musimy dodawać od początku, a to wymaga czasu i pracy.
W ciepłej pamięci moich dziadków zachowały się wspomnienia przepysznych ciastek z cukierni przy Rynku 5. Właścicielem był Aleksy? Dubicki. Informację o cukierni potwierdziłam przeglądając Kronikę Świdnicką. Niestety, nie udało mi się znaleźć zdjęcia cukierni. Kiedy przestała istnieć, czy coś wiadomo o losach Dubickiego? Wiem, że przy Rynku była też konkurencyjna cukiernia ojca Katarzyny Gaertner.
Tak, to był Aleksy. Informację potwierdza wpis na stronie: http://www.mojemiasto.swidnica.pl/?p=11082
Natomiast jeśli chodzi o zdjęcie to była taka aukcja na Allegro, na której oferowano „ZDJĘCIE ŚWIDNICA 1947 r. CUKIERNIA DUBICKI (5650330268)”. Była w dziale „allegro.pl › Antyki i Sztuka › Antykwariat › Stara fotografia”. Niestety nie ma jej już i nie została umieszczona w archiwum więc trudno stwierdzić jakie były dalej jej losy.
Może napisać do Allegro z prośbą o adres mailowy do nabywcy i jego poprosić o kopię?
Dziękuję za informację o zdjęciu, może jakoś uda się do niego dotrzeć. W Internecie czytałam, że kawiarnia Kasia w czasach stalinowskich została zarekwirowana, właściciel Gaertner wyjechał ze Świdnicy i przeprowadził się do Pszenna. P. Katarzyna bardzo niechętnie wypowiadała się o okresie świdnickim. Myślę, że podobny los spotkał Dubickiego. Prawdę powiedziawszy, spodziewałam się, że obie cukiernie działały dużo dłużej, stąd mój wpis. Nie znalazłam jego grobu w wyszukiwarce cmentarnej Świdnicy. W Kronice przeczytałam o Mikołaju Dubickim (brat? Aleksego), w 1947-49 działaczu PPS.Wg książki telefonicznej mieszkał na ul. Żymierskiego (Grodzka) 5. Jego grobu również nie ma w Świdnicy. Z Kroniki dowiedziałam się, że pod koniec lat 40-tych znacjonalizowano większość małych, rodzinnych firm. Ciekawa byłam losu ich właścicieli